trudno jest mi określić czy mnie kochał. jak sam sądzi na samym początku - bardzo. chciał spędzać ze mną tysiące godzin, ale trudno mi jest mu wierzyć, bo jeśli się kocha to się nie przestaje, prawda ? jeśli cholernie się chce z kimś być, to się próbuje?, a jeśli się ''kochało'' na początku, to chyba się jednak nie kochało, bo owszem - można kochać całym sobą, ale niemożliwy dla nas cel odchodzi i oddala się, a wtedy my próbujemy na nowo zacząć przywiązywać się do kogoś innego, więc on nie kochał, on chciał, ale nie umiał - nie próbował..
|