Wiedziałam, że z Nim nie będę i pogodziłam się z tym juz dawno. Na początku oszukiwałam samą siebie i wszystkich dookoła, że przecież to tylko zwykłe zauroczenia i tak naprawde nie zależy mi na Nim. Jaka byłam głupia… Dobrze wiedziałam, że serce nie pozwoli mi o Nim zapomnieć. Utkwił zbyt głęboko… w mojej duszy. Stał się po prostu częścią mnie, bez Niego nie byłam całościa, byłam niedokończona. Szczerze? Nieważne, z kim będę teraz spędzać czas, co będę mówić i robić, On zawsze będzie w moim sercu. Zawsze będę Go kochać i nikt tego nie zmieni.
|