Tak skrzywdzony przez życie idzie drogą okrucieństwa i pogardy, szukając spokoju i szcześcia, spełnienia. Dlaczego poszukiwanie szczęścia kończy się zupełnie odwrotnym rezultatem, dlaczego to rani, okazuję się czymś zupełnie przeciwnym, czy los nie dostatecznie go ukarał, dlaczego wciąż zadaje ból, ból który już dawno się przelał. Teraz dotyka innych, bliskich. I będzie dalej się przelewał wykańczając jego i wszystko co go otacza.
|