Zaczynam powoli wierzyć w siebie i w swoje możliwości. Mam motywacje do dalszego życia. Zmieniam się, na lepsze. Wszelka krytyka zaczyna po mnie spływać. - juz zaczęła. Zmieniłam poglądy na świat i na ludzi. Potrafię oddzielić prawdziwych przyjaciół od fałszywych mord, co wcześniej średnio mi wychodziło. Odnalazłam w sobie siły, spełniam swoje marzenia i dążę do wyznaczonego przeze mnie celu. Stałam się odporna na wszelkie docinki ze wszystkich stron. Brnę do przodu choć większość ludzi próbuje podciąć mi skrzydła i tylko czekają aż stoczę się na dno. Nie, Kochani, nie tym razem. Wreszcie odnalazłam siebie samą. Wiem czego chcę. A fałszywe mordy mi w tym nie przeszkodzą. NIE.
|