podobno miłość niejedno ma imię. moja ma jedno. dość banalne, pospolite, ale ładnie brzmi zdrobnione. uważam, że idealnie do niej pasuje. dzięki niej działa ono na mnie niczym magiczne zaklęcie. gdziekolwiek, przez kogokolwiek wypowiedziane w mojej obecności sprawia, że cieplej mi tam w środku.
|