I chyba przez to bakanie, mam swoje krzywe banie i zamiast w pełni cieszyc sie i życ tym czym chce, czesto wspominam i żyje tym co było złe. I czasem zdażają mi sie takie noce, że niebo mnie przeraża i boje sie, przykrywam twarz kocem. I gdy patrze przez okno na te wszystkie podwróka, myśle o tym jak skorzystac mogłabym z jutra, a nastepnego dnia zapominam o wszystkim i brak motywacji i chyba przez to staje sie nikim. I nie umiem jak kiedyś zaplanowac przyszłości i spełnic plany, wyrzucic wszystkie złości. I nawet jeśli mi sie spelnic mi sie jakieś marzenie, nie ciesze sie jak kiedyś, zakopuje to pod ziemie.. /deestinyx3
|