Uświadomiłam sobie, że jestem cholernie trudna w dłuższych znajomościach. Przez pewny czas jestem super, miła, zawsze pomagam, swoje zdanie daje na drugi plan. Tylko jak tak długo można? Po pewnym czasie mam tego udawania dość i pokazuje jaka jestem na prawdę i albo to zaakceptujecie albo niestety nasze drogi się rozejdą. Ale jeśli wytrzymasz to kiedy będę miała podły nastrój, kiedy będę odpowiadać tylko 'tak' lub 'nie' i zrozumiesz, że jeśli robię wredne miny to należy to przemilczeć będę dla Ciebie najlepszą przyjaciółką. Bo w przyjaźni chodzi o to, żeby się w całości akceptować. Jeśli po pierwszej kłótni nasze drogi się rozejdą to tylko zmarnowaliśmy nasz czas. W życiu nie chodzi o to, żeby kochali nas tysiące, chodzi o to, żeby mieć jednego przyjaciela, ale takiego prawdziwego, takiego już na zawsze.
|