Zmęczony wzrok wbity w sufit, zimny pot,mrok, w duszy ucisk, Nie mogę siebie znieść a co dopiero ludzi w głowie głos co nie umilkł, chory umysł, chore myśli, Nie potrafię przestać niszczyć, ranie bliskich, Autodestrukcyjny instynkt podlewany wódka łatwo stracić grunt ziom choć może już za późno Nie mam kontaktu ze stwórcą w piersi wbite szpony strzygi w zakamarkach psychy uczę się jak nienawidzić
|