teraz sobie przypomniałaś? po tych wszystkich latach, gdy musiałam całkiem sama sobie ze wszystkim radzić, masz do mnie pretensje, że nie ma między nami żadnej więzi? nie naprawisz
już tego, jest za późno. spóźniłaś się o dziewięć lat. dorastałam sama, bez wsparcia, bez miłości. wysłanie kilka razy do psychologa i dawanie pieniędzy na wszystkie zachcianki, nie zastąpiło mi
najważniejszych potrzeb. jesteś dla mnie całkowicie obcą osobą, nie matką, o której od zawsze marzyłam.
|