Byłem też spłukany i głodny i
Choć nie wie nikt o tym tak jak o łzach
Które czasem same napływały do oczu to
Kilka razy wychodziłem na dach
Nie wiem po co, może po to by skoczyć
Ale jestem tu, przez odwagę lub strach
Bywałem zerem i globtroterem
I menelem z pustym portfelem
Dobrym kochankiem, kiepskim partnerem./Pezet
|