nie mieliśmy za sobą żadnej wzruszającej sceny pożegnania, ani też takowej nie planowaliśmy. gdybyśmy wymówili pewne słowa na głos, byłoby w tym coś zbyt ostatecznego. kojarzyłoby mi się to z wystukaniem na klawiaturze słowa "koniec" na ostatniej stronie pisanej powieści.
|