W dzień tak deszczowy dla
moich policzków, otulam się
słowami jak ciepłym kocem.
Przytulam je do siebie, do serca,
jeszcze bliżej i bliżej,
aż wchłonę je zupełnie
i pozostaną tylko blizny po ranach,
które zostawiły przecinki
wczepiając się w skórę.
|