|
Nasze początki znajomości był trudne.Ty młodsza grzeczna i poukładana ja starszy i przeciwieństwo światła.Nie słuchałem tego co do mnie mówiłaś ale z czasem nie słuchałem niczego innego prócz melodii wydobywanej z Twoich strun głosowych chociaż byłem pewny że wiedziałem wszystko co powinienem to Ty pokazałaś mi że pomimo pewności własnej osobowości tak naprawdę nie miałem pojęcia kim jestem albo kim potrafię być.Każdego dnia starałaś się mnie poznać, wydobywałaś ze mnie wiadomości wszelkimi metodami.Powtarzałaś często że jestem zbyt krytyczny i że dostrzegasz we mnie to czego nie widzi nikt inny.Przejrzałaś mnie doskonale a ja nie chciałem Ci przyznać racji gdy wypisywałaś mi swoje spostrzeżenia i wnioski Poruszyłaś we mnie uczucia które wygasły i nie chciały powrócić.Powiedziałaś że siła jest kwestią wyboru.Nie zawsze zgadzaliśmy się ze sobą przeciwnie ciągle się kłóciliśmy i negowaliśmy wzajemnie ale dawaliśmy rade ostudzić emocje bo miłość była tą siłą na którą postawiliśmy wszystko
|