każdy pyta dlaczego go tak bardzo kocham. pomimo tego jak bardzo mnie zranił przez ostatni czas. odpowiadam tylko że sama nie wiem. może dlatego, że z jednej strony był chamem, który po wszystkich jechał. bił się z każdym z kim popadło, a z drugiej strony gdy chodziło o mnie był całkiem inny, bronił mnie zawsze nawet gdy to ja narozrabiałam i był przez to przypał. nigdy nie pozwolił powiedzieć o mnie złego słowa i wiem jedno mógłby wtedy nawet za mnie zabić gdyby ktoś chciał zrobić mi krzywdę, ale to się zmieniło, może dlatego się uspokoiłam i nie szukam zaczepek bo nie ma mnie kto chronić. sama już nie wiem, ale od jego odejścia zmieniło się już dużo w moim życiu i wiem, że już nigdy nie będę tak szczęśliwa jak kiedyś
|