Może nie powinno boleć,lecz płakać mi się chce, że takim fałszywym człowiekiem okazałaś się. Myślisz, że ci wybaczę,myślisz, że otworzę drzwi? To się grubo mylisz-tyle powiem ci. Z każdym dniem stawałaś się coraz gorsza, obrastała cię niewidzialna obłoczka, obłoczka kłamstwa i obłudy,takich ludzi należy wkładać w brudy. Dwulicowa księżniczko zapatrzona w oczy swe, wyrzuć z siebie to wszystko, bo inaczej to ja ubrudzę cię i tych słów które skieruje ku tobie nigdy nie zapomnisz nawet w pierdolonym grobie. Uważaj co mówisz o mnie,bo słowa to skarb.
|