Jedyne co teraz czuję to pustka. Wielka głucha pusta otchłań . Jedyne czego teraz pragnę to, to aby ktoś ją wypełnił, by ktoś zaszył te wszystkie rany. Tak bardzo potrzebuję by ktoś zapełnił mi każdy kolejny dzień swoja obecnością. Aby trwał przy mnie i nie pozwolił kolejny raz upaść. Aby był blisko. Zawsze. Bym mogła poczuć się bezpieczna gdy on będzie przy mnie.
|