Czasami mam ochotę spojrzeć na nią z załzawionymi oczami i łzami płynącymi ciurkiem po moich policzkach żeby mogła zobaczyć jak jej zachowanie mnie rani, jak nie daję sobie rady z problemami. Na co dzień nie zauważa, że pod uśmiechem skrywam smutek, którym nie chcę się z nikim dzielić, bo łatwiej jest nie mówić o problemach i o tym, co rani./immoreelverbeelding
|