siedziałam na fotelu, przykryta moim ulubionym misiowym kocykiem i czytałam swoją ukochaną lekturę popijając gorącym kakaem. doszłam do akapitu, który najbardziej lubiłam. czytałam go może z milion razy: 'kocham Cię i zamierzam dopilnować byś wywiązał się z obietnicy, którą mi złożyłeś.' po kolejnych przeczytaniu tego akapitu ostatnią frazę dokończył głos zza moich pleców. on stał z czekoladkami w ręku i z uśmiechem na twarzy : to takze i mój ulubiony moment.
|