''spójrz na dziecka śmiech, jego pierwsze kroki
pierwszy wdech powietrza, przedbiegi, przygody
czas mrozi się w dźwiękach werbli trwogi,
ale drogi do szczęścia to kręte schody
jednak zdobi je odwieczna głębia wymowy
tego, co nie może przejść nam z serca do głowy
aby zdobyć po kolei w częściach pejzaż zgody
namalowany przez wszechświat bez pędzla w dłoni''
|