Jestem uwieziona w przeszłości i choć bardzo bym pragnęła uciec, zamknąć za sobą przeszłość, wymazać wspomnienia i zacząć życie od nowa - nie mogę, nie potrafię. Czemu? Dalej mam cholerną nadzieję, że kiedy rano wstanę, ty do mnie przyjdziesz i będziesz chciał naprawić to co razem zepsuliśmy, że zaczniemy od nowa - razem. Mój mózg dobrze wie, że takie coś nigdy nie będzie miało miejsca, ale to serce krzyczy najgłośniej i to jego właśnie słucham. / charakterystycznie
|