Po raz kolejny mnie odrzucasz, po raz kolejny wbiłeś cierń w serce... Przeprosiny, o które tak się upominałeś nic nie zmieniły... niepotrzebnie tu przyszłam, inaczej wyobrażałam sobie to pożegnanie, odwracam się rzucając ciche ,cześć", odchodzę nie oglądając się, z kamienną twarzą, lecz w sercu błagam, aby usłyszeć ,,poczekaj"... lecz nic takiego się nie stało.
|