Racja, bezwzajemna miłość boli. Zdrada boli. Rozstanie boli. Miłość często rani, ale to nie jest problem. Problem jest w ostateczności, gdy dochodzi do zdrady, a Ty z tym kimś masz dom, rodzinę i samochód, a decydujesz się na rozstanie. A kogoś kochać, być zakochanym-mimo wszystko to coś cudownego. A problem to mają Ci, którzy nie są kochani przez rodziców, mają w domu koszmar lub umierają z głodu. To chyba jest problem, a nie jakaś tam bezwzajemna miłość jakiegoś ziomka. No, cholera.
|