Spotkałam Je dzisiaj, a Ono, to Szczęście uśmiechnęło się do mnie promiennie. Chciałam zaprosić Je do środka, ale odmówiło. Powiedziało mi, że Czas wybiela blizny, ale nie sprawi, że znikną. Nie usunie ich. Wspomniało, że Smutek jest już strasznie zmęczony, a Strach chciałby w końcu zasnąć. Spieszyło się. Obiecało, że wpadnie kiedyś, że już na dłużej... Ale nie dziś.
|