|
Uchodzę za bezuczuciową sukę i często obwiniam innych za nieudane próby spełnienia swoich marzeń. Zapomniałam dodać, że zawsze wygrywam, kocham się droczyć i mam cholernie chamskie teksty, które potrafią zamknąć pysk nawet dobrze wyszczekanemu szczeniakowi. Tak to ja. Nie będę przepraszać za to jaka jestem. Jeśli uraziłam Cię swoim tekstem to albo nie masz poczucia humoru albo musiałeś na to zasłużyć. Z góry mówię, że ranie i znajomość ze mną jest chujowa jeśli oczekujesz czegoś więcej ode mnie, więc twoje złamane serce mnie nie interesuję, chyba, że jesteś moim przyjacielem. Tak, to dla nich poświęcam wszystko. Słowa : pomocy, nie radzę sobie - nie ma siły, żeby ktoś zatrzymał mnie przed pomocą moich ziomków. Wiem, zatracam się powoli w tym, bo ich szczęście jest ważniejsze niż moje. Sama sobie nie radzę, ale czy to ważne? Oni mają te jebane endorfiny, dla mnie podwójne szczęście, a kiedyś....kiedyś ogarnę swój syf, będę lepsza, bardziej szczęśliwa, czy coś tam.
|