Nienawidzę ich, nienawidzę ich za to, że kiedy dostane w twarz od pijanego ojca, praktycznie za nic, to ona nie reaguje, stoi w drzwiach i uśmiecha się ironicznie, nienawidzę ich za to, że nigdy nie potrafili być dla mnie nikim więcej niż dwójką ludzi z którymi jestem zmuszona mieszkać pod jednym dachem.
|