Piszemy, spotykamy się już na tyle długo, że znasz mój plan zajęć, wiesz co robię w każdy weekend na kolejny miesiąc, wiesz czego słucham i gdzie chcę iść na studia. I naglę zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę gówno o mnie wiesz, że nie mamy wspólnych tematów i nie ufam Ci nawet na tyle, żeby podać nr tel. Czuję się jakbym przed chwilą wstała i nie wiedziała, gdzie jestem. Chwalisz się przed kumplami, że idzie Ci ze mną co raz lepiej, a ja potrzebuję czasu, żeby przypomnieć sobie Twoje nazwisko. Nie potrafię powiedzieć ile masz lat, co robiłeś wczoraj, a co chcesz w przyszłości. Nie potrafię nawet powiedzieć, że Cię lubię. /chłopaczara
|