Kto by pomyślał, że ja- ja,która zawsze miała najwięcej sił i nie poddawała się,teraz straciła jakąkolwiek nadzieję. Sama sobie potrafię powiedzieć,że to już minęło i nic nie powróci,o nie. Nic nie zostało z tamtych dni, można powiedzieć że nie ma nawet mnie. Z każdym dniem czuję,że jestem co raz słabsza. Nie mówię o uczuciach jakie teraz doznaje, a o moim organizmie który funkcjonuje na różnego rodzaju tabletkach które już wykańczają. Po nich nie ma się siły na nic. Dniami siedzę w domu nic nie robiąc. Nie, tu nie chodzi o lenistwo. Wychodzę na godzinę bo na więcej mnie nie stać. Czuję ból w kościach, głowa eksploduje mi od środka a żyły z każdym dniem stają się widoczniejsze. Była mgła, która zabrała wszystko i nie zatrzymała dla mnie nic.
|