potrzebuję słońca, ta pogoda mnie przytłacza... skutkuje to stanami depresyjnymi, w których tak pięknie i z nieziemską łatwością przychodzi mi użalanie się nad sobą, które ostatnimi czasy bardzo się potęguje. Mam ochotę skonać, lecz ciekawi mnie dalsze życie, człowiek zawsze żyje nadzieją, moja nadzieja opiera się na kolejnym dniu, dniu, który ma być lepszy, mam nadzieję, wierzę w to uparcie...
|