Nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu. wystarczy
mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne.
świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że
pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych
wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby
znacznie łatwiej.
|