...ale ile razy można wybaczać i próbować? ile razy uczyć się, wciąż na nowo, ze swoich i nieswoich błędów? upadać i podnosić się, krzyczeć i znów zapadać w ciszę? uśmiechać się przez łzy
i śmiać do łez, bez granic? gdzie i kiedy kończy się granica? czy przekraczać ją na swoją nieodpowiedzialność..?
|