Znasz mnie od dziecka, wiesz wszystko o mnie,
nie wszystkie z tych chwil są warte wspomnień.
Warto jest jednak dostrzec różnicę,
wtedy liczyłem na farta, dzisiaj na Ciebie liczę.
Uśmiecham się, gdy słońcem rozświetlasz pokój,
wtedy chcę żyć, chcę byś był w moim domu.
I wiem, że odwiedzasz go, gdy rozmawiamy,
o nowym projekcie, o tym jakie mam plany.
O tym co było, jak zrobiłem chałę,
lecz z mojej głupoty razem z Tobą się śmiałem...Dziękuję za ludzi, których stawiasz na drodze,
nie jeden z nich pomógł i teraz nie błądzę.
Błogosław im proszę, za wszelką dobroć,
by ogień ich wary nie przestał płonąć...
|