Jest jak w bajce... przyjeżdża bogaty książę na białym koniu, w pięknej lśniącej zbroi, i z gromadą poddanych. Noo może oprócz tego, że nie masz lśniącej zbroi, nie jesteś bogaty, nie posiadasz konia, a co do poddanych... twoimi sługami jest grupa zaślinionych bejsbolistów z drużyny . /mb
|