Mam gdzie spać, jeść, kąpać się, pomagać, przygotowywać święta i żyć jak w swoim domu. To dom Mojej przyjaciółki, gdzie krzyki i kłótnie są tam już zwyczajem, a bitwa z Jej młodszą siostrą jest też i Moim zajęciem. Czuję się tam jak ich rodzina. Ale Oni Mi nie zastąpią Mojej Mamusi. Ich pies nie zastąpi Mi Mojego, siostra Mojego brata, ani tata taty. Fakt, nigdy już nie będzie jak dawniej. Ale chcę aby było jak te kilka lat temu, gdzie Mama Mnie kochała taką, jaka jesem, gdzie nie musiałam się zastanawiać, czy aby na pewno jestem taka zła, czy też tylko chcą abym była idealna....
|