W tle Ali Nadem. Biegnę odebrać telefon. Nie patrzę kto dzwoni bo wiem, że to kumpela, na którą czekam. Odbieram:"Mała rusz dupę, piwo już schłodzone", milczysz. Ze śmiechem dalej kontynuuje "mam Calsberga, Żubra i Lecha, po wódkę nie chce mi się iść", mówisz zwykłe "cześć" a ja siadam, dopiero teraz wiem, z kim gadam. Siedzę i czekam. Milczysz, milczenie wydaje mi się wiecznością. Kiedy pytam, czego kurwa chcesz, gadasz mi jakieś puste życzenia. Mówisz, że zobaczymy się na 8nastce kumpeli, pierdolisz chuj wie o czym, chuj wie po co. Pytasz czy mam kogoś i co u mnie, nawijasz coś o moim ostatnim zdjęciu na fb, a ja się śmieję. Tak po prostu śmieję się z tej idiotycznej sytuacji. Słodko życzę Ci szczęścia z Twoją girl i otwierając zimne piwo, zwyczajnie się żegnam./ chłopaczara
|