Patrzy na mnie. Oczy ma szeroko otwarte i pełne paniki. Jedyne, co słyszymy, to szum obmywającej nas wody.
- Kochasz mnie - szepczę.
Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze głęboki oddech. Wygląda na udręczonego i bezbronnego.
- Tak - odpowiada szeptem. - Kocham.
|