To żadna tajemnica,nie patrz tak na mnie dziwiąc się,że bezwstydnie unoszę głowę gdy policzki znieważają łzy,gdy wargi drżą,a w oczach pojawia się strach,resztki honoru zostawiłam w czterech ścianach zaciemnionego pokoju,na ciasnym łóżku z nagim ciałem między sunięciem dłoni po rzędzie żeber,a niekontrowanym ściskiem ciał w idealny splot grzechu i pożądania.I doskonale znam ból gdy zaspana szukasz dłonią mężczyzny po drugiej stronie łóżka,a zastajesz zimną pościel z dopiskiem na skrawku papieru'Byłaś cudowna',z jaką prędkością płyną łzy,których nie jesteś w stanie zatrzymać,temperatura ciała nagle przeobrażająca się do dwudziestu trzech stopni poniżej zera kruszy kości,sprawia zanik mięśni,spowalnia bicie serca,wstrzymuje oddech automatycznie odbierając z horyzontu jego dopływ,a ty na kancie łóżka uświadamiasz sobie,że właśnie tu kończy się jego świat,który chce budować z Tobą jedynie każdej nocy i choć paradoksalnie przeklinasz go w myślach nigdy nie jesteś w stanie zrezygnować. / N
|