"Każdy kto sądzi, że kobiety w mniejszym niż mężczyźni stopniu kierują się czysto chemicznymi impulsami, sam siebie oszukuje. To nieprawda, że nie zauważamy ogromnego brzucha i włosów na plecach, że chodzi nam tylko o wypasione bmw, wielki dom i wysoką polisę emerytalną. Chcemy faceta, który na nas działa. Dotyczy to większości kobiet, w tym również mnie. A konkretnie, jeśli w ciągu pierwszych trzydziestu sekund, nie dłużej, nie mam ochoty przywrzeć do niego ustami, to w ogóle nie ma o czym mówić. Można uznać mnie za płytką, albo cokolwiek innego, ale jeśli nie mam ochoty rzucić go na łóżko, zedrzeć ubrania i nieźle się spocić, zapomnijmy o całej sprawie. Dziękuję bardzo za życie wypełnione bezpieczeństwem finansowym, jeżeli ceną mają być beznamiętne pocałunki..."
|