Przyszedł,dał jej 6 róż w tym 1 sztuczną i powiedział że nie zostawi jej dopóki nie zwiędną wszystkie te róże. 2 miesiące później...5 róż zwiędło. Przyszedł do niej i spojrzał na sztuczną różę która stała samotnie w wazonie. Wyciągnął zapalniczkę i podpalił kwiat po czym z uśmiechem powiedział : A jednak zwiędła. I wyszedł.
|