Wiesz czego pragnę? Żeby w końcu wszystko było okej. Żebym mógł zasypiać z myślą że jestem cholernie szczęśliwy i nie mam żadnych problemów, że już na drugi dzień znów będę mógł Cie zobaczyć, przytulić, złączyć swoje dłonie i powiedzieć ile dla siebie znaczymy. Byś śmiała się ze mnie gdy palnę jakąś głupotę, byś siedziała mi na kolanach i bawiła się moimi sznurkami od bluzy czy słuchawkami. Po prostu bądź.
|