Idę przed Tobą, z dumnie uniesioną głową do góry, słyszysz tylko stuk moich obcasów, który zawsze Cię nakręcał, oh jak mi przykro, że teraz możesz jedynie popatrzeć, bo właśnie z naprzeciwka idzie facet, z którym jestem umówiona i widzisz mój uśmiech na twarzy i jebie Ci się konkretnie, bo nie wiesz już co ze sobą zrobić, nie wiesz jak na to zareagować, co powiedzieć, a ja się z nim witam, on mnie przytula, a kątem oka dostrzegam Twoje wrogie spojrzenie, być może go zranię, być może za miesiąc nic dla mnie nie będzie znaczył, może to całkowicie nie to, czego szukam, ale teraz, teraz jest mi przy nim dobrze, nie wiem czy dlatego, że w końcu zobaczyłeś co tracisz, naprawdę nie wiem. Kiedyś mnie miałeś, ale zjebałeś, teraz spierdalaj, ale zaraz znów będę Cię pragnąć, tylko Ty już nigdy się o tym nie dowiesz, pierdolony frajerze, który zabrałeś moje serce na zawsze, to przez Ciebie jestem taką suką. / believe.me
|