Krzyk pali mi krtań. Po policzku spływają łzy. Od dawna nie mam gruntu pod nogami. Upadam. Pochłania mnie ciemna otchłań. Powoli tracę kontrolę nad tym wszystkim. Upadam pomimo tego, że razem mieliśmy zdobywać szczyty. Moje serce jeszcze bije. Bije dla Ciebie w rytmie naszej miłości. Już nie długo. Cisza. Przerywa ją krzyk. Rwę włosy z głowy. Nie ma już nic. Nie ma serca, które wybijało przepiękną i jedyną w swoim rodzaju melodię. Słysze już tylko wskazówki zegara. Czas mija. Sekunda za sekundą... Tik tak... Mija dzień za dniem. Tydzień za tygodniem. Miesiąc za miesiącem. A ja czekam. Czekam, aż wrócisz. Przeżywam każdy dzień bez Ciebie. Kiedyś będziesz ze mnie dumny.
|