Nienawidziłam kiedy jarałeś, po chwili wyciągałam Ci jednak blanta z ust, sama się zaciągając. Nienawidziłam kiedy piłeś, a po chwili wyrywałam Ci butelkę wódki z dłoni, przychylając ją następnie we własne usta. Nienawidziłam kiedy nie potrafiłeś sobie odpuścić i na każdym kroku cisnąłeś z psami dostając kolejne mandaty, ale byłam dumna, że mam takiego chłopaka i sama im cisnęłam jeszcze bardziej. Wkurwiałeś mnie , ale kochałam Cię. Miałam ochotę Cię zabić, a co każdego wieczoru zasypiałam w Twoich ramionach. Ufałam bezgranicznie, ale i tak zawsze odciągałam od Ciebie wszystkie panny zanim posunęły się za daleko. Wiele nas różniło. A jednak jedno było niezmienne. Kochałam Cię, a Ty kochałeś mnie.
|