Dałam mu drugą szansę, wierzyłam do końca, że się zmieni. Starałam się znosić jego humorki, złe oceny w szkole i kłótnie z rodzicami. Ale nie wytrzymałam kiedy mówił mi o swoich koleżankach, jak bardzo dobrze im się razem rozmawia, jak wolał melanże z kumplami niż oglądnąć ze mną film. Odeszłam i chyba sam w to nie wierzył.
|