''Ty i ja, niczym jeden organizm gotowy sprostać najbardziej skomplikowanym wyzwaniom jakie stawia przed nami przebiegły los. W tym uśpionym świecie nieświadomym żaru tlącego się w moim kryształowym sercu buzowała namiętna goręcz naszych uczuć. Do walki zawsze stawaliśmy razem, razem stanowiliśmy zgramy team, osobno byliśmy marnością. Wszystkie Twoje problemy były moimi i jestem prawie pewna, że to działało w obydwie strony. Wszystko co Cię dotknęło, smuciło, trapiło, wszystko co wywierało piętno na Twojej duszy czy psychice wywoływało we mnie równie silne emocje, przeżywałam to z Tobą, ponieważ Twoje rany były moimi. Tak bardzo zależało mi na tym by dzielić z Tobą wszystkie moje szczęśliwe chwile, a jedynym marzeniem byłeś wtedy tylko Ty. Aktualnie jestem jedną wielką raną, która nie chce się zabliźnić. Odchodząc zabrałeś mi część mnie samej, już nigdy nie będę prawidłowo funkcjonować.''~leeaa
|