Pełno w miastach tchórzy w maskach, strach, co dnia pcha im broń do ręki,
Co dnia frustracja utwardza kolana i zaciska szczęki, zaciska pięści
Możesz być uzbrojony po zęby i czuć się zupełnie nagi
Możesz marszczyć brwi, ale w żadnej ze źrenic nie widać nawet krzty odwagi.
|