| 
					                             Mieliśmy pokazać plecy światu, a skończyło się jak zwykle 
pierdolone fatum, dziś zakładam kaptur i udaje się w te miejsca 
okryte goryczą, ale i tak chce pamiętać o tym, czego dziś tak bardzo brak mi 
choć nie wiem czy to prawda, czy to wymysł wyobraźni... 
					                            				                             |