Wiesz jak to jest,kiedy z dnia na dzień wszystko się wali?Kiedy rano jest słodko i pięknie,a wieczorem patrzysz na podłogę pod siebie i widzisz ogromną kałużę łez?Wiesz jak to jest uświadamiać sobie w tak krótkim czasie,że to wszystko nie miało sensu?Że zmarnowałam swoje pół roku życia ?Żałuję,że nie potrafiłam być tak silna,żeby sama ogarnąć to bagno,żałuję,że kiedykolwiek Cię zapoznałam z moim życiem,moimi przyjaciółmi i tak bardzo żałuję,że chciałam byś był cząstką mnie.Bo teraz to wszystko jest bezsensu,a ja swoje życie widzę jedynie na dnie pustej flaszki.Bo w jeden dzień wszystko się zjebało.Bo jesteś idiotą.Bo mnie nie znasz.To jest jak śmierć bliskiej osoby.Bo dla mnie właśnie umarłeś
|