Błądź wierzchem dłoni po moich liniach papilarnych co raz bardziej utwierdzajac siebie ze to powinno trwać. Patrz na mnie iskrzącymi oczyma zatapiając w moich kolejne głębie uczuć. Rób mi herbate co rano i zapominaj dodać cytryny. Brudź mi na schodach, tańcz w łazience i śpiewaj pod prysznicem w niebogłosy. Noś mnie na rękach, szturchaj, łaskocz i gryź w ucho. Tańcz ze mną, uśmiechaj się ze mną, płacz też gdy rozsypiemy się oboje. Całuj mnie w nos, rób mi masaże przy kominku i ubieraj mi czapkę i szalik otulając po same oczy w obawie że zmarznę. Drażnij mnie, wstrętnie wkurzaj, zabieraj pilot uciekając z nim po całym mieszkaniu. Trać ze mną wszystkie te chwile które i tak przeminą. Marnuj ze mną ten cholernie bezlitosny czas. Bądź przy mnie. // moje.
|