On ma rzadką cechę, można na nim polegać w stu procentach. Jest zaprzeczeniem egoisty, a ja bywam skupiona za sobie, to chyba jest powodem naszych kłótni. Ja szybko wybucham, on jest spokojny. Wiem, że nie jestem dla niego łatwą partnerką. Dla mnie normalne jest szybkie zmienianie planów i działanie pod wpływem impulsu. W jego świecie takie rzeczy się nie zdarzają. Jest poukładany i rozsądny. Czasem przyznaje doprowadza mnie to do szału, ale jednak częściej mi imponuje. Doceniam, że mam u boku mężczyznę, który panuje nad sytuacją i jest kierownikiem. Ufam mu bezwzględnie. Wiem, że nie pozwoli nikomu mnie skrzywdzić, po prostu. ♥ / bad_fucker
|