To nie jest tak, że nie odzywam się, bo nie chcę. Wręcz odwrotnie. Mam wielką ochotę z Tobą porozmawiać, tylko zwyczajnie boję się, że znowu wyjdę na bezuczuciową sukę. Kolejna imprezę skończyła się dość marnie, dobrze, że nie słyszałeś, bo była już na dnie. Znasz mnie w miarę poukładaną, niech tak zostanie. / cmw
|